KARDYNAŁ MÜLLER MÓWI, ŻE SYNOD O SYNODALNOŚCI JEST WYKORZYSTYWANY PRZEZ NIEKTÓRYCH DO PRZYGOTOWANIA KOŚCIOŁA DO PRZYJĘCIA FAŁSZYWEJ NAUKI
WATYKAN - Kardynał Gerhard Müller, były prefekt Dykasterii Nauki Wiary, powiedział, że Synod o Synodalności nie jest zgromadzeniem biskupów, ale bardziej przypomina anglikańskie spotkanie synodalne i jest wykorzystywany przez niektórych uczestników jako środek do przygotowania Kościoła katolickiego do przyjęcia ideologii sprzecznych z Pismem Świętym i Tradycją.
Kardynał Gerhard Müller na Synodzie o Synodalności 25 października 2023 r. (Zdjęcie: Edward Pentin / National Catholic Register )

Emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary ocenia pierwszą fazę zgromadzenia synodalnego w Watykanie.

Źródło: National Catholic Register, https://www.ncregister.com/interview/cardinal-mueller-says-synod-on-synodality-is-being-used-by-some-to-prepare-the-church-to-accept-false-teaching 

Edward Pentin, 27.10.2023

WATYKAN - Kardynał Gerhard Müller, były prefekt Dykasterii Nauki Wiary, powiedział, że Synod o Synodalności nie jest zgromadzeniem biskupów, ale bardziej przypomina anglikańskie spotkanie synodalne i jest wykorzystywany przez niektórych uczestników jako środek do przygotowania Kościoła katolickiego do przyjęcia ideologii sprzecznych z Pismem Świętym i Tradycją.

W obszernym wywiadzie udzielonym Register 24 października 2023, kardynał Müller ostrzegł również, że niektórzy uczestnicy zgromadzenia "nadużywają Ducha Świętego" w celu wprowadzenia "nowych doktryn", takich jak akceptacja homoseksualności, kobiet kapłanów i zmian w zarządzaniu Kościołem.

Jako jeden z 52 delegatów osobiście wybranych przez papieża Franciszka do udziału w spotkaniu w dniach 4-29 października, pierwszym z dwóch zgromadzeń, które zakończy się w 2024 r., niemiecki kardynał uczestniczył we wszystkich sesjach w tym miesiącu, zanim 25 października wyjechał wcześnie, aby wyświęcić nowych księży w Polsce.

Kardynał Müller powiedział, że spotkanie synodalne było "bardzo kontrolowane" i dość zmanipulowane, a większość wystąpień pochodziła tylko od kilku głównych mówców, którzy mówili do nich tak, jakby nie znali teologii. Powiedział, że jemu samemu dano tylko trzy minuty na przemówienie do całego zgromadzenia.

 Zapytano mnie, jaka jest różnica w porównaniu z poprzednimi synodami, również pod względem metody. Jest bardzo jasne, że na poprzednich synodach biskupi byli podmiotami, które wszystkim kierowały. Jego organizacja i wkład nie pochodziły z góry. Na poprzednich synodach wszyscy biskupi na sesji plenarnej mogli mówić o tym, co chcieli. Teraz wszystko jest kierowane, wstępnie zorganizowane i trudno jest zabrać głos na sesji plenarnej, ponieważ jest tylko krótki czas, a zgodnie z zasadami można mówić tylko raz i tylko przez trzy minuty.

National Catholic Register (NCR): Miał Ksiądz Kardynał tylko jedną okazję, aby przemówić na posiedzeniu plenarnym, do pełnego zgromadzenia?

Tak.

 NCR: Czy chciał Ksiądz Kardynał mówić dłużej?

Tak, ale nie było to możliwe. W następnej części tego synodu ważne będzie, aby go zreorganizować - dać biskupom więcej swobody, więcej okazji do przedstawienia swoich pomysłów. Musi on bardziej przypominać Synod Biskupów, aby biskupi odzyskali swoją rolę doradców i świadków prawdy objawionej.

 NCR: Na tym synodzie położono duży nacisk na Ducha Świętego. Co o tym Ksiądz Kardynał sądzi?

Niektórzy mówcy mówili, że musimy być otwarci na Ducha Świętego, ale głosami Ducha Świętego były osoby zaproszone do przemawiania do zgromadzenia. Były to głosy Ducha Świętego, tak jakbyśmy byli początkującymi w studiowaniu teologii. To było jak seminarium lub uniwersytet, ale synod nie jest szkołą dla początkujących - a jednak mówili do nas tak, jakby [...] biskupi nie znali zbytnio teologii. Wielu tamtejszych biskupów rozumiało teologię, ale nie mogło mówić (w sensie: dzielić się swoja wiedzą teologiczna przyp. tł.)

 

Eminencjo, jaka jest Twoja ogólna ocena Synodu na temat synodalności?

Zostałem zaproszony przez papieża do udziału jako biskup, jako były prefekt Kongregacji [Nauki Wiary], i po prostu mówiłem o moich kompetencjach teologicznych. Zapytano mnie, jaka jest różnica w porównaniu z poprzednimi synodami, także pod względem metody. Jest bardzo jasne, że na poprzednich synodach biskupi byli podmiotami, które wszystkim kierowały. Jego organizacja i wkład nie pochodziły z góry. Na poprzednich synodach wszyscy biskupi na sesji plenarnej mogli mówić o tym, czego chcieli. Teraz wszystko jest kierowane, wstępnie zorganizowane i trudno jest zabrać głos na sesji plenarnej, ponieważ jest tylko krótki czas, a zgodnie z zasadami można mówić tylko raz i tylko przez trzy minuty.

Czy możesz podać przykład tego, jak organizatorzy synodu rozumieli działanie Ducha Świętego?

Tak. Jeden z wyznaczonych mówców [...], który jest pod wpływem ideologii "LGBT", mówił o krewnym, który był biseksualny i popełnił samobójstwo, a wniosek był taki, że Kościół musi być otwarty nie na te osoby, ale na ideologię. Winę za to ponosi ideologia. Ale nie możemy rozwiązywać kwestii i problemów teologicznych poprzez emocje. To jest tylko emocjonalne mówienie o Duchu Świętym i powiedziano nam, że nie wolno nam wzbudzać kontrowersji, że mówienie [zdecydowanie] przeciwko czemukolwiek nie jest możliwe, bo inaczej zostaniemy napiętnowani jako wrogowie Ducha Świętego.

Skąd oni wiedzą, że to jest Duch Święty?

Nie mówią o Duchu Świętym, tylko o "Duchu", ale Pierwszy List św. Jana, czwarty rozdział, na początku mówi:

"Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, ale badajcie duchy, czy są od Boga; albowiem wielu fałszywych proroków wyszło na świat. Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest od Boga, a każdy duch, który nie wyznaje Jezusa, nie jest od Boga".

Niektórzy mówcy mówią także o otwartości i definiują, czym jest tradycja, [mówiąc], że "nie jest statyczna; jest dynamiczna". Ale ostatecznie wszystkie te tak zwane refleksje synodalne mają na celu przygotowanie nas do zaakceptowania homoseksualności. Tylko to. To, o czym nie mówiono, to Jezus Chrystus [lub] Boskie Objawienie, łaska osób ludzkich stworzonych na obraz i podobieństwo Boga oraz Bóg jako cel naszej ludzkiej egzystencji. Wszystko zostało odwrócone tak, że teraz musimy być otwarci na homoseksualność i wyświęcanie kobiet. Jeśli to przeanalizować, wszystko polega na nawróceniu nas na te dwa tematy.

NCR: A także zarządzanie? Czy uważa Ksiądz Kardynał, że jest to również próba obalenia hierarchicznego zarządzania Kościołem?

Tak, niektórzy mają obraz "odwróconej piramidy" zarządzania, ale w centrum tej piramidy znajduje się osobista wola papieża oraz jego doradców i współpracowników. Może to być obraz dla dzieci, ale "piramida" lub "wielościan" nie jest biblijnym obrazem Kościoła. Są to obrazy pochodzące z geometrii matematycznej. Zamiast tego, powinni patrzeć na biblijne obrazy Kościoła w Lumen Gentium: pasterz i trzoda, i wszystkie te obrazy winnicy i tak dalej.

Niektórzy mówcy mieli socjologiczną ideę Kościoła, naturalistyczne rozumienie Kościoła, ale nie mieli teologicznego zrozumienia. Zawsze mówili o Duchu, ale Duch nie jest płynem. Duch w Kościele jest Trzecią Osobą Trójcy. On jest Osobą. I nigdy nie możemy mówić o Duchu Świętym bez Syna i Ojca. Zawsze i przez cały czas mówimy o Duchu Ojca i Syna. Prawie nigdy nie wspomina się o Jezusie Chrystusie - tylko w sposób pedagogiczny, w sposób, który przekształca przypowieści i ich znaczenie. Jezus nie potępił na przykład kobiety cudzołożnej. Interwencje mówiły o naszej relacji z Jezusem, ale nie o Jezusie jako Słowie Bożym, danym nam raz na zawsze.

CWR: W jakim stopniu wspomniano o doktrynie, wierze i moralności?

Tylko przy stołach. Mogliśmy trochę o nich porozmawiać, ale tylko przez kilka minut. Był to raczej zbiór wrażeń, ale nie było to głębokie myślenie teologiczne. Jak to możliwe w tym kontekście? Co do reszty, istniała tylko możliwość pewnych interwencji, ale wszystko było trochę zmanipulowane i zależało od tego, komu pozwolono na teologiczne interwencje - kim byli duchowi przewodnicy.

CWR: Patrząc na delegatów, wielu z nich to osoby, z których poglądami teologicznymi nie zgadzali się Benedykt XVI i papież Jan Paweł II. Co Benedykt powiedziałby o tym synodzie?

Jeden z teologów wybranych do wygłoszenia przemówienia cały czas mówił o Josephie Ratzingerze, ale wszystko to było podstępem. To nie był prawdziwy szacunek dla niego, dla jego teologii. Chcą ożywić stary modernizm, odwołując się do Ratzingera, ale Ratzinger nie ma nic wspólnego z modernizmem. Paweł, na przykład, wypowiadał się przeciwko homoseksualności, ale oni mówią: "Mamy nasze nowe spostrzeżenia, objawione przez Ducha Świętego", więc od teraz akty homoseksualne lub błogosławieństwo aktów homoseksualnych są dobrą rzeczą. To jest ich pomysł. Jest to nadużycie Ducha Świętego w celu wprowadzenia doktryn, które są otwarcie sprzeczne z Pismem Świętym. Powiedzą: "Tak, jesteśmy w ciągłości. Mamy właściwe zrozumienie Tradycji i Pisma Świętego" itd.

"Cały czas odnosimy się do Jezusa Chrystusa". Jest to wybrany sposób, tak jakby Jezus był tylko nauczycielem moralności, jak Gandhi i tak dalej. Nigdy nie mówią ani nie akceptują tego, że Jezus jest Słowem Bożym, które stało się ciałem, Wcieleniem.  

 

NCR: Niemiecki biskup uczestniczący w synodzie powiedział dziennikarzom podczas synodu, że ważne jest, aby umieścić Chrystusa w centrum, ale jednocześnie "musimy odłożyć na bok Tradycję apostolską". Co miał przez to na myśli? 

To jest sztuczka, którą robią. Nie przedstawiają tych idei bezpośrednio, ale wysyłają ludzi takich jak ten biskup, aby mówili takie rzeczy, a następnie mówią, że to tylko jego osobista opinia. W rzeczywistości jednak rozwijają zrozumienie, które nie jest spójne z wiarą katolicką.

Wybitny niemiecki biskup na Niemieckiej Drodze Synodalnej powiedział temu synodowi, że wszystkie tematy poruszane w Niemczech powinny stać się przykładem Niemiec dla świata. Ale w ostatnich latach Kościół w Niemczech stracił jedną trzecią [swoich] członków, ma niewiele powołań, a frekwencja na niedzielnych mszach spadła. To nie może być droga dla przyszłości Kościoła. Papież wezwał niemieckich biskupów do skupienia się na ewangelizacji, ale oni zrobili coś przeciwnego.

NCR: Co powie Ksiądz Kardynał na krytykę, że nie jest to synod biskupów, ponieważ prawie jedna piąta uczestników to świeccy, którzy po raz pierwszy mają prawo głosu? Czy uważa Ksiądz Kardynał , że istnieje problem z kanoniczną legitymacją synodu?

Organizatorzy synodu potwierdzili wczoraj, że jest to synod biskupów, ale jak to możliwe, skoro świeccy mają ten sam głos, mają ten sam czas na zabranie głosu i odbierają biskupom możliwość zabrania głosu? W rzeczywistości nie jest to Synod Biskupów, ale bardziej anglikańskie rozumienie synodu, z trzema izbami zgodnie ze światowym parlamentem. To nie jest Kościół katolicki. Muszą wyjaśnić, czym on jest. Czy konstytucja tego Synodu Biskupów opiera się na sakramencie święceń, czy też przypomina seminarium na niskim poziomie?

 NCR: Kilku uczestników stwierdziło, że synod wydaje się bardzo kontrolowany. 

Tak, bardzo kontrolowany. Przedstawili "List do Ludu Bożego" i kazali nam go oklaskiwać przez grzeczność, mówiąc, że jest to konsensus wszystkich. Oklaski były głosowaniem. Następnie przynieśli go do każdego stołu i powiedzieli, że każdy musi go podpisać. Kobieta lub mężczyzna robili zdjęcia wszystkim podpisującym i wszyscy je podpisywali. Potem powiedzieli, że mamy czas do 4 po południu na przesłanie poprawek - ale najpierw musimy to podpisać.

 NCR: Czy myślał Ksiądz Kardynał  o wyjściu w proteście przeciwko synodowi?

Nie.

NCR: Czy nadal postrzega Ksiądz kardynał synod jako "wrogie przejęcie", jak powiedziałeś przed synodem? 

To nie jest jasne. Nie mówią otwarcie, co mają na myśli. Nie mogą otwarcie powiedzieć: "Chcemy zaprzeczyć Słowu Bożemu". Ale wprowadzają nową hermeneutykę, za pomocą której chcą pogodzić Słowo Boże z tymi ideologiami - ideologiami antychrześcijańskimi. Ale nie możemy pogodzić Chrystusa i Antychrysta. Ta homoseksualna ideologia "LGBT" jest w swoim centrum ideologią antychrześcijańską. Przemawia przez nich duch Antychrysta. Jest absolutnie przeciwna stworzeniu. A ich sztuczka polega na łączeniu opieki duszpasterskiej nad tymi osobami z tą antychrześcijańską ideologią. My, Kościół, jesteśmy jedynymi, którzy szanują godność wszystkich, grzeszników, osób z problemami w każdej sferze. Ale rozwiązaniem tych problemów jest droga Jezusa Chrystusa. Dobry Lekarz musi dać najlepsze lekarstwo, a nie mówić: "Wszystko jest w porządku".

NCR: Często słowa Chrystusa "nie grzesz więcej" nie są wspominane, a zamiast tego wydaje się, że chodzi głównie o przyjęcie.

Zmieniają definicję grzechów. Nie ma grzechów [dla niektórych z nich]. "To tylko zranieni ludzie. Nie są grzesznikami. To zranieni ludzie, zranieni przez Kościół - przez doktrynę Kościoła". Nie wierzą w grzech pierworodny ani w grzech jako akt. Nie zaprzeczają temu teoretycznie, ale praktycznie. Kościół jest dla nich agresorem, więc Kościół musi to zrobić - Kościół jest odpowiedzialny. Ale czym jest dla nich Kościół? W rzeczywistości mówią o sobie. Mówią: "My jesteśmy Kościołem". Ale jeśli mówią negatywnie o Kościele, to mówią o Kościele jako o przedmiocie. Artykuł 11 konstytucji Soboru Watykańskiego II Lumen gentium mówi, że Kościół jest świętym ciałem Chrystusa i możemy zranić ciało Chrystusa naszymi grzechami. Ale dla niektórych uczestników synodu Chrystus rani nas. Jeśli kradnę twoje pieniądze, a ty nazywasz mnie złodziejem, dla nich to ty mnie ranisz.

 NCR: Dokąd to wszystko zmierza? Jak to się rozegra w przyszłym roku lub później? Jakie będą tego konsekwencje?

Myślę, że celem jest dostosowanie Kościoła do międzynarodowej Agendy 2030. Widzieliśmy to już w polityce dotyczącej tego, kto jest zapraszany, aby publicznie złożyć wizytę papieżowi. Nie są to normalne rodziny z pięciorgiem dzieci - nigdy nie są zapraszane. Nie, zazwyczaj są to biseksualiści, transseksualiści i tak dalej, a to wszystko jest prowokacją - jest cała ta propaganda. Żaden z prawowiernych biskupów nie spotyka się z nim, ale reprezentujący ugrupowania pro-aborcyjne zawsze tam są.

Jezus powiedział, aby iść na cały świat, do wszystkich, ale czynić ich uczniami, nauczać ich wiary i chrzcić ich, jeśli przyjmą wiarę. Oznacza to pójście do całego świata - nie zapraszanie świata do środka i pozwalanie każdemu być tym, kim chce być.

 

Tłumaczenie robocze P.B.

Prawa autorskie oraz zgoda autora.

Pentin, Edward: (c) 2023 EWTN News, Inc. Reprinted with permission from the National Catholic Register - http://www.ncregister.com.

Pentin, Edward: (c) 2023 EWTN News, Inc. Wersja polska - za zgodą National Catholic Register - http://www.ncregister.com.

Jeśli chcieliby Państwo mieć udział w rozwoju tego dzieła w jego wymiarze materialnym (jak m. in, pomoc w rozwoju stron internetowych) to prosimy o kierowanie tej pomocy na jeden z podanych poniżej rachunków bankowych Stowarzyszenia.

Prosimy koniecznie o umieszczenie w tytule przelewu dopisku: DAROWIZNA NA CELE REGULAMINOWE STOWARZYSZENIA

Odbiorca:

Stowarzyszenie Przybądźcie Wierni

ul. Graniczna 39

05-860 Myszczyn

Nazwa banku : NEST BANK

Złotówkowe (PLN) : 57 2530 0008 2060 1075 3993 0001

Walutowe (EUR) : PL30 2530 0008 2060 1075 3993 0002

Walutowe (USD) : PL39 2530 0008 2082 1075 3993 0001

KOD SWIFT : NESTBPLPW

Przy wykonaniu przelewu walutowego w USD konieczne jest podanie kodu SWIFT, wskazanego powyżej.

Tytuł przelewu:

DAROWIZNA NA CELE REGULAMINOWE STOWARZYSZENIA

W razie pojawienia się jakichkolwiek problemów czy niejasności prosimy o kontakt:

biuro@przybadzciewierni.pl

+48 501 712 094